matka rządzi matka radzi matka nigdy cię nie zdradzi

Posts tagged ‘planować z dzieckiem’

Nie samym dzieckiem matka żyje.

Dni lecą przez palce. Kręcą się wokół naszego największego skarbu oczywiście. Bawimy, karmimy,pokazujemy świat, leczymy, usypiamy, czytamy,wygłupiamy się, pierzemy, kąpiemy, w międzyczasie pracujemy, uczymy, padamy na twarz.

W tym pędzie przestało być dla mnie ważne czy jestem gruba czy chuda, czy mam worki pod oczami czy nie, czy mam jakieś własne cele, jakieś moje radości, takie tylko dla mnie, czy w ogóle jest jeszcze we mnie coś z takiej rdzennej mnie.  I tak powstały dwa plany życia. Pierwszy to życie rodzinne, a drugi to tylko moje.

Rodzinny wisi na lodówce i bardzo pomógł nam wszystkim ułożyć obowiązki i zadania dnia codziennego i wyjść z wkradającego się chaosu. Są w nim założenia, których mamy się trzymać z różnych dziedzin życia,np.spokojnie tłumaczymy i słuchamy siebie nawzajem, dużo czytamy książek, uczymy się języka angielskiego, ćwiczymy pamięć, uczymy się samodzielnie ubierać, uczymy się liczyć, sprzątamy po sobie.Odkąd ten plan wisi na lodówce, to aż się wierzyć nie chce, ale wszystkim domownikom żyje się jakoś lepiej. Mnie on bardzo pomógł. Ułożyłam sobie w głowie to, co najważniejsze w tym momencie w wychowaniu mego syna.

Drugi plan to mój ukochany plan. Założyłam sobie co chcę sama dla siebie zrealizować do końca tego roku i w roku następnym. Jednym z wielu założeń były regularne ćwiczenia na siłowni przez rok czasu conajmniej. Chodzę już trzeci miesiąc 4 razy w tygodniu (i prawie nie opuszczam) na różne zajęcia: TBC, basen, zdrowy kręgosłup, pump ze sztangami, cardio. Początki były trudne: krew, pot i łzy. Teraz jest już zupełnie inaczej. Jestem innym człowiekiem!!! Nie boli mnie już kręgosłup, portki z tyłka lecą,twarz jakaś taka nowsza, worki pod oczami mniejsze, ciało “sprężyścieje”, siły i pozytywnej energii full. Spokojniejsza też jestem i więcej mi się chce. A jakie samopoczucie 🙂  Góry mogę przenosić, a siła się przyda, bo w planach duuużo, oj bardzo dużo.